Forum zastępcze

Nasze forum nie działa - wbijać tu !

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2010-03-03 19:56:16

Sachees

Spamujący Administrator

Zarejestrowany: 2010-02-28
Posty: 31
Punktów :   

Tibia

[CENTER]1.Kilka zdań
Miasteczko jak miasteczko... Wiem, że tutaj jest mnóstwo krytyków innych gier, więc zapraszam tylko tych, co nie oceniają po grafice. Tutaj jest inaczej niż w tamtych, gdyż ja decyduję, kiedy mamy lvl. Jak wiadomo na początku jest tuto rial. Potem idziemy na rooka i na 8 lvl wychodzimy z rooka, potem jest wyspa przeznaczenia, gdzie wybieramy profę i  bierzemy eq. Jak chcemy wbijamy też 9 lvl. Pvp jest rozłożone na dni i święta. Co do fabuły.... Trochę musiałem szukać  w Genesis Tibii. Ale zresztą tam...
2.Fabuła
Fabuła jest rozłożona na 3 części.
I część – Przebudzenie bogów
W tej pustce, pojawiły się dwie potężne istoty, znane jako starożytni Bogowie: Fardos Stwórca oraz Uman Zathroth, w którym zawierały się dwie przeciwstawne połowy. Jedna z nich to Uman Mądry, dobry Bóg, który został obdarowany nieskończoną mądrością i inteligencją natomiast Zathroth Niszczyciel był drugą, mroczną stroną. Byli oni częściami, jednego, tajemniczego i nie zdolnego do zrozumienia przez zwykłego śmiertelnika bytu. I mimo tego, że wydawało się iż są całkowicie od siebie nie zależni, tacy nie byli. Uman i Zathroth byli połączeni przez wieczną więź, która nie mogła być przełamana i ich przeznaczenie było jedno.

Nikt tak naprawę nie wie skąd pochodzą starożytni Bogowie, i czy istnieli od zawsze czy przebudzili się z wiecznego snu. Jednak podczas ich wiecznego bytu zdecydowali się stworzyć wszechświat. Zapewne Fardos rozpoczął ten proces, do którego prowadziła go potrzeba tworzenia i dawania życia. Pradawny Bóg aż promieniował chęcią tworzenia, wkroczył do rzeczywistości i zaczął uwalniać swoje moce. Jednakże, żadna z jego prób nie zakończyła się powodzeniem. Wszystkie z jego tworów były pochłaniane przez nicość zanim zostały w pełni stworzone.

Uman Zathroth przyglądał się z zaciekawieniem próbom Fardosa. Uman był przenikliwy i posiadał niesamowite magiczne moce. Jednakże co najważniejsze, był prowadzony przez niezaspokojony głód wiedzy i oświecenia. W swoich działaniach przypominał Fardosa, ale gdzie Stworzyciel działał jasno i logiczne, domena Umana była tajemnicza. Gdy Uman pomagał Fardosowi w dziele tworzenia, jego mroczna strona Zathroth, była całkowicie przeciwna tym działaniom. Zathroth był samolubnym Bogiem, który strasznie cierpiał z powodu iż jego moce tworzenia były mocno ograniczone. Z tego powodu patrzał na prace Fardosa z wielką zazdrością i od samego początku był gotowy zniszczyć lub przynajmniej utrudnić prace dwóch potężnych Bogów. Fardos, który nie podejrzewał o zdradę Zathrotha poprosił go o pomoc, gdyż pogodził się z tym, że sam niczego nie dokona. Oczywiście Zathroth odmówił. Uman jednakże zgodził się pomóc. I od tego czasu pracowali razem nad trudnym i zawiłym przedsięwzięciu jakim było stworzenie.

Niestety, ich połączone wysiłki na niewiele się zdały. Tak jak przedtem, wszystko co stworzyli znikało w pustce od razu po powstaniu. Bogowie zauważyli że ich twory uciekają z ich palców jak woda z sita. Zathroth, który podejrzliwie obserwował ich starania uradował się z ich niepowodzenia i wyśmiał ich próby. Jednakże jego radość szybko zmieniła się w zdziwienie i złość kiedy odkrył, że zdarzyło się coś dziwnego, coś czego zapewne Uman i Fardos sami do końca nie przewidzieli. Nikt nie wiedział co tak naprawdę to spowodowało. Być może magia wyzwolona w pustkę spowodowała powstanie tego bytu czy też po prostu było to kolejne przebudzenie z wiecznego snu. Niektórzy natomiast przypuszczają, że w jakiś przedziwny sposób Uman i Fardos stworzyli tę istotę przy pomocy magicznych mocy. Jakakolwiek może być prawda, nowa Bogini wystąpiła z pustki jak nowo narodzona syrena z morskiej muszli. Zdziwieni Bogowie oglądali jej nieskończoną piękność z wielką aprobatą, jako że wszystko w niej było idealne. Postanowili nazwać ją Tibiasula. Zathroth w głębi ducha był straszliwie wściekły jednakże dzięki swojej przebiegłości ukrył swój gniew i udając radość świętował razem z innymi Bogami

Wierzenia różnych ras

Ludzie

Bogów, o których jest mowa w Genezie wyznają tylko ludzie. Główna świątynia kościoła ludzkiego znajduje się w Thais, stolicy królestwa Tibianusa III. Posługę sprawuje tam kapłanka Lynda. Tam wszyscy wierzący udają się na modlitwy czy też zawierają śluby łączące ich do końca życia. Ludzie wierzą w Fardosa, Umana, Suona, Crunora, Nornura, Bastesha, Kiroka, Totha, i Banora. Każdy Bóg odpowiada za jakąś cześć życia taką jak przeznaczenie czy też odpowiada danemu żywiołowi.


Przykazania Boskie, prawdopodobnie ułożone przez kapłanów.

1. Nie Zabijaj!
2. Nie Kłam!
3. Nie Mów Fałszywego Świadectwa Wobec Bliźniego Twego!
4. Nie Kradnij!
5. Nie Cudzołóż
6. Czcij Swego Króla!
7. Słuchaj Rozkazów Swego Króla!
8. Płać Podatki!
Elfy

Jedynym Bogiem wyznawanym przez elfy jest Crunor, którego nazywają „Ojcem Drzew” i uważają go za stworzyciela wszelkiego stworzenia. Niektóre z elfów modlą się do samych żywiołów ziemi i powietrza. Wierzą także, że siedmiu elfich lordów zdobyło tytuł Niebiańskich Paladynów i stali się istotami boskimi. Wyznawanie ich jest u elfów sprawą prywatną, w niektórych kastach tylko kilku Niebiańskich Paladynów jest uznawanych. Jednak modlitwy i inne tradycje z tym związane są przekazywane są tylko w obrębie rodziny, nie całej kasty. Wyjątkiem jest wojownicza kasta Kuridai, którzy przekazują sobie tradycje śpiewanych modlitw do Niebiańskich Paladynów.


Mortiur - niszczyciel, bardzo ważny dla niektórych sekt. Mściciel, bezlitosny dla przyjaciół, ziomków i samego siebie

Nera – pani wiosny, kwiatów i nowego życia, całkowicie zastępuje Crunora w wierzeniach niektórych elfów.

Dseyvar – władca miecza, odpowiedzialny za wdzięk wojowników, jako że wojownicy muszą być zwinni i poruszać się z wdziękiem, według tradycji elfów.

Priyla – córka gwiazd, tajemnic i magii

Krynierr – niesamowity artysta odpowiedzialny za poezję, miłość i muzykę.

Azmoda – tajemnicza postać. Mistrzyni intryg, przebiegłości i oszustwa.

Evicor - wędrowiec. Mistrz polowania i odkrywania

Krasnoludy

Religia krasnoludów nie ma nic wspólnego z religią ludzi czy też elfów. Jest to religia monoteistyczna, jednym Bogiem w jakiego wierzą jest Durin. Wiemy o nim bardzo niewiele, gdyż wszystkie informacje posiadają kapłani, którzy prędzej przebiją się mieczem niż wyjawią jakąkolwiek informację.
W tej części użyto tekstu:
http://www.forum.hunted.pl/f35/przebudz … -6103.html
II część – Narodziny potworów
Cyklopy
Przed stworzeniem pierwszych stworzeń, Zathroth przyglądał się procesowi tworzenie z obrzydzeniem. Chcąc szerzyć chaos i zniszczenie, zafascynował się pojęciem życia. Ponieważ nie posiadał umiejętności tworzenia życia, zwiódł Fanfarę, jedną z dwóch słońc w krainie Tibii i tak powstał Brog rozszalały Tytan. Brog odziedziczył po ojcu trochę przebiegłości ale nic z jego cierpliwości. Był silny i gwałtowny i rozszalałe gorąco jego matki płonęło w nim.
Gdy dorastał, ogień powodował ogromny ból, aż do pewnego dnia gdy był już nie do zniesienia przywołał wszystkie swoje magiczne siły i uwolnił tak wiele ognia z jego wnętrza ile potrafił i stworzył pierwszego smoka, Garsharaka. Brog przyglądał się potwornemu stworzeniu, które stworzył raczej przypadkowo i ogarnęła go radość gdy zobaczył jak potężne było. Tytan mimo że był raczej głupi miał dar tworzenia życia, którego użył do stworzenia cyklopów na swój własny wzór.

Pomimo niesamowitej siły cyklopów, niebyli oni tym czego chciał Zarthroth. Byli raczej kreatywni i destruktywni. Szczególnie zafascynowały się w wydobywaniu różnych materiałów, i wkrótce zostali jednymi z najbardziej uzdolnionych kowali w całym świecie Tibii.
Cyklopy wiodły bogate życie przez długi czas, budowali ogromne miasta i tworzyli potężne bronie. Ale nadszedł dzień powrotu smoków, które wyparły cyklopy do podziemi. Potężne miasta cyklopów zostały spalone, tym samym kończąc wspaniałą Erę Cyklopów.

Smoki

Pierwsze smoki podczas Wielkiej Wojny żyły w jamach, w górach i na powierzchniach Tibi. Lecz gdy podczas wojny straciły dużo braci musieli się wycofać do jaskiń. Bardzo lubią żyć w pobliżu ognia, gdyż wiedzą, że sporo ich przeciwników nie przejdzie przez ich kręte ścieżki z ogniem. Lubią także żyć w trudno dostępnych górach, gdzie mogą odpocząć od ludzi. Smoki, które zieją ogniem, nie lubią zimnych terenów i dlatego nie mieszkają na zimnych terytoriach, lecz kilkoro ludzi mówiło że podobno je tam widziano. Mroźne smoki żyją w krainie wiecznego mrozu zwanej Okolnir, jednak widziano je również w grobowcu wiedźmy mrozu zwanej Yakchal. Mroźne smoki bardzo nie lubią magii energii, a lubią lód, co dziwne magia ognia nic im nie robi, tak samo jak na im kuzynom.
Drabina społeczna ognistych smoków jest nieskomplikowana, przedstawię wam ją tak:
Smoczy Lordowie

Smoki

Samice

Młode lordów

Młode smoków
Orkowie
Cyklopy były dosyć impulsywne i silne, jednak nie spełniły oczekiwań Zathrotha. Tak naprawdę były stwórcami, co wybitnie pokazywały wykuwając potężne zbroje i miecze. Co gorsza nie rozmnażały się dość szybko by stanowić zagrożenie dla wszelkiego stworzenia. Z tego powodu Brog, popędzany przez Zathrotha, kontynuował tworzenie nowych ras. Tak powstały gobliny i trolle, były one słabsze od cyklopów, ale rozmnażały się znacznie szybciej. Jednakże tym co zaważyło na losach świata było powstanie orków – rasy straszliwych wojowników, których jedynym celem był podbój i zniszczenie. Szybko rozprzestrzeniły się po całej Tibii i stały się postrachem wszystkiego co było żywe

Zwierzęta stworzone przez dobrych Bogów nie mogły poradzić sobie z nowymi stworzeniami Broga. Na miejsce każdego trolla zabitego przez pajęczy jad, przybywały dwa następne. W końcu zwierzęta wycofały się do głębokich jaskiń i w głąb puszczy. Miejsca te stały się czymś w rodzaju sanktuariów w świecie, który coraz bardziej pogrążał się w chaosie. Jednak najgorsze miało dopiero nadejść …

Smoki poczuły, że na tym świecie należy im się więcej i Gasharak pierwszy i najpotężniejszy ze smoków, wysłał swoich bezlitosnych pobratymców na wojnę. Armie orków zostały otoczone przez bezlitosne płomienie magicznego ognia ziejącego z paszcz smoków. Wkrótce ta twarda rasa barbarzyńców poznała znaczenie słowa „porażka”. Orkowie musieli schować się w podziemnych osadach. Ich sprzymierzeńcom, cyklopom, nie szło wcale lepiej. Mimo tego, że wygrali parę ważnych bitew dzięki swoim potężnym broniom, musieli ustąpić potężnej sile straszliwych smoków. Dołączyli do swoich sprzymierzeńców i ich słabszych kuzynów trolli w ich podziemnym wygnaniu.

Pomimo, że smoki objęły kontrolę nad światem na powierzchni, w żadnym razie wojny nie można było uznać za skończoną. Ich przeciwnicy, w kryjówkach które uważali za więzienia, kontynuowali walkę. Smoki, które odniosły już poważne straty podczas wcześniejszych bitew, zaczęły przegrywać bitwę za bitwą. Niestety w szeregach sojuszu zaczęły wybuchać konflikty o pożywienie i miejsce w podziemnych kryjówkach. Żadna ze stron, zarówno smoki jak i ich przeciwnicy, nie mogła zdobyć znaczącej przewagi. Wszystkie rasy odnosiły ogromne straty w tych epickich bitwach. Cała Tibia pokryta była trupami i wydawało się, że życie utonie w morzu ciał. Orkowie jednak przeżyli i tę wojnę
Nieumarli
Gdy po wielu bitwach ciała pokonanych pokrywały ogromne połacie lądu, a dusze błąkały się po świecie, Bogowie rozpoczęli poszukiwanie rozwiązania tego problemu. Uman zaproponował stworzenie nowego Boga, który skupi się na martwych istotach. Zadecydowali, że ziemia, która była dawcą życia, powinna mieć swój udział w jego odbieraniu. Uman miał zostać ojcem nowo powstałego Boga. Jednakże, starożytni Bogowie nie zachowali wystarczającej ostrożności i z tego powodu Zathroth Niszczyciel dowiedział się o ich planach. Zathroth od początku był niezwykle zafascynowany śmiercią ponieważ widział w niej kolejny sposób na sianie zagłady i zniszczenia. Wkrótce wymyślił podstępny plan oszukania Ziemi. By ją oszukać udawał Umana i spłodził nowego Boga: Urgitha Pana Nieumarłych. Ten tajemniczy Bóg poświęcił się śmierci tak jak zaplanował Fardos i Uman, jednak nie został dobrym i litościwym strażnikiem, przeprowadzającym wszelkie stworzenie na drugą stronę. Wręcz przeciwnie, Urgith był okrutnym Bogiem, który używał mrocznych mocy by wtrącić ciała w stan pomiędzy życiem, a śmiercią. Godzina narodzenia Urgitha stanowiła początek Wojny Nieumarłych, która miała ogromny wpływ na dzieje całej Tibii
Minotaury
Powstanie minotaurów jest niezwykle tajemnicze i zagadkowe, Prawdopodobnie zostały stworzone przez Broga, gdyż są niezwykle impulsywne i agresywne. Współczesne minotaury odrzucają gniew. W przeszłości ich legendarny szał bitewny siał postrach wśród wszystkich ras. Było to też jednak powodem doprowadzenia gatunku na skraj wyginięcia. Mimo iż minotaury wygrywały w większości bitew, pod koniec jednak rany wywołane szaleńczą walką powodowały śmierć, bądź ranni wojownicy byli zostawiani przez własnych ziomków na pastwę okrutnych wrogów. Co jednak jest gorsze, minotaury w amoku wojennym nie rozpoznawały wrogów od przyjaciół i często zabijały swoich. W swoim gniewie bracia zabijali braci, ojcowie zabijali swoich synów. Jedynymi minotaurami, które dożywały podeszłego wieku były osobniki niedorozwinięte fizycznie, które nie brały uczestnictwa w walkach. Młodzi, obiecujący wojownicy ginęli za młodu. W końcu minotaury nie były w stanie bronić swoich osad i musiały wycofać się do podziemi, gdzie wiodły żywot podobny do ich największych wrogów – krasnoludów.

Jak już wiecie, Akkor i Tha’kull drastycznie zmienili sposób myślenia minotaurów. Początkowo Tha’kull był zwykłym wojownikiem. Lecz zobaczył co dzieje się z jego własnym ludem, jak bezmyślna wściekłość powoli prowadzi jego lud do zagłady, odszedł z wojska i został pustelnikiem. Podczas swoich podróży spotkał Akkora, mądrego ślepca. Ten minotaur jako jedyny nie był skażony klątwą Broga i posiadł wiedzę i przenikliwość umysłu nieznaną dotychczas narodowi minotaurów. Tha’kull uczył mędrca jak poprawić jego zdolności fizyczne i umiejętności walki, a ten w zamian uczył go jak polepszać się duchowo. Patrzał na świat jak żaden wojownik dotąd. Zauważał piękno w nawet najprostszych rzeczach, widział harmonię w miejscu, w którym mieszkał. Widział piękno w stworzeniu i we wszystkim co go otaczało. Postanowił nauczać swój lud i powrócił do siedlisk jego ziomków. Jeszcze nigdy wojownik minotarów nie potrafił całkowicie odrzucić gniewu, Tha’kull widział iż żaden z generałów nie pozwoli by słowa Tha’kulla dotarły do jego ludu. Wielki wojownik wygrywał walkę za walką, medytacja i zrozumienie zasad działania świata dawało mu ogromną przewagę nad rywalami. Gdy wrogowie chcieli pokonać go gniewem, ten przewidywał ich ruchy i zabijał ich z niezwykłą gracją. Żadna z emocji nie zakłócała jego myśli i pokonywał każdego kto stanął mu na drodze. Minotaury tamtych czasów wyznawały zasadę: silniejszy ma zawsze rację, więc pierwszy wojownik-filozof, szybko zgromadził zwolenników. Znacznie trudniejsze było przekonanie minotaurów do słuchania jego słów i tylko cierpliwość zdobyta podczas jego medytacji pozwoliła odnieść mu sukces. Po pewnym czasie jego filozofia rozprzestrzeniła się niczym ogień po wioskach minotaurów. On, Akkor, oraz ich uczniowie podróżowali po świecie i przez ich niezwykły spokój rozprzestrzeniali słowa wielkich filozofów. Najwyższe nauczania nigdy nie zostały naprawdę zrozumiane ale każdy minotaur nauczył się opanowywać swój gniew, który czynił z nich narzędzie wojenne niezdolne do opanowania przez kogokolwiek. Odrzucając gniew, minotaury stały się głównym celem ataku innych stworzeń Broga ale dzięki temu, że nie umiały prowadzić wojny na dwa fronty i potężnym umiejętnościom wojowników-filozofów szybko straciły zainteresowanie minotaurami, które wycofały się jeszcze głębiej w podziemia i założyły potężne miasto Mintwallin oraz wiele innych, które zostały zniszczone. W nadchodzących latach minotaury broniły swojej nowej wolności ze wszystkich sił i powstała filozofia Mooh’Tah.
Krasnoludy
Krasnoludy powstały podczas Wojen Nieumarłych gdy starożytni bogowie szukali sposobu na zniszczenie hord stworzonych przez Urgitha – okrutnego boga nieumarłych. Jednakże krasnoludy nie wierzą w Umana, Zathrotha czy Fardosa. Stworzyły własną religię monoteistyczną, w której jedynym bogiem jest Durin – stwórca wszystkich krasnoludów. Krasnoludy nie spisały żadnej mitologii wyjaśniającej powstanie wszechświata czy ich samych, wszystkie te tajemnice posiadają kapłani. Mitologia krasnoludów jest ich największą tajemnicą i kapłani są w stanie oddać życie za swoją wiarę bez większego wahania.
Elfy

Elfy-unikalna rasa, stworzona na samym początku świata. Gdy żyły na świecie jako jedyna rasa, były beztroskie, przyjazne i zupełnie pokojowo nastawione. Do wojny zostały one zmuszone przez Nowe Dzieci Świata, czyli dzieci Broga.
Mimo inteligencji i urody elfy z czasem zostały wypędzone siłą ze swoich zamków i obozów. Teraz żyją nielicznie, nie posiadają wiele zamków i obozów, a aby utrzymać w posiadaniu swe siedliska zawiązywały sojusze, więc często występują n.p z nieumarłymi i smokami. W tej chwili w ich posiadaniu jest miasto Ab'Dendriel- wielkie miasto, o mocnych murach i wielu strażnikach, utrzymane za pomocą magii w charakterze wielkiego ogrodu. Elvenbane- zamek elfów, teraz oblężony przez ludzi, minotaury, orki i niekiedy krasnoludy. Elf camp- jest to obóz, w którym szkolą się w walce, oraz Elf Fortress- ogromna forteca elfów, utrzymywana przez wieki, posiadająca dalekie i zawiłe korytarze, oraz ogromne obszary zieleni. Można spotkać tam też, niewiele ich sojuszników, czyli smoki i nieumarłych.
Djinny(czyt. Dżiny)

Djinny są wysoce magicznymi stworzeniami, do mistrzostwa opanowali sztukę iluzji i transformacji. Djinny są znane ze swojego magicznego rzemiosła, a wiele bajek zwyczajnie opowiada o dżinach spełniających ludzkie życzenia. Magowie często wyśmiewają tą teorię twierdząc, że jedynie dżiny powiązane potężną magią i przywołaniami, czułyby się zobowiązane spełniać takie obowiązki. Djinny sypiają w małych lampach, tak jak mówią legendy. Jednakże gdy napotkacie przedstawiciela tej magicznej rasy – strzeżcie się! Djinny są niezwykle podejrzliwe i nie będą chętnie rozmawiały z ludźmi, a gdy uznają cię za szpiega, uśmiercą cię w mgnieniu oka. Gdy wykonasz dla jednej z frakcji Djinnów kilka zadań, będziesz mógł sprzedawać wiele przedmiotów po niezwykle atrakcyjnych cenach, gdyż Djinny potrzebują zaopatrzenia z zewnątrz by przeżyć.

Daraman jest wielkim bohaterem kontynentu Darama. Daraman prowadził pokojowe życie i skupiał się na rzeczach niematerialnych. Mówi się, że kiedyś był królem Darashii, Ankrahmun oraz Port Hope, czyli całego kontynentu Darama. Nie wiadomo co się z nim stało jednakże jest wielce prawdopodobne, że Daraman ciągle żyje i medytuje gdzieś pośrodku wielkich pustyń Daramy. Miał on wielki wpływ na sposób myślenia Djinnów.
Pewnego dnia Daraman został złapany przez Djinny kiedy to medytował i pościł na ogromnej pustyni gdzieś pomiędzy Ankrahum a Darashią. Został spętany ciężkimi łańcuchami i zaprowadzony przed oblicze króla Djinnów – Gabela. Sam Daraman był z wyglądu zwykłym pustelnikiem, jego podarty ubiór i wychudzone ciało kontrastowało z pięknymi budowlami Djinnów. Djinny rozpoczęły dręczyć pustelnika by zasiać grozę i trwogę w jego sercu. Lecz Daraman dzięki swojej silnej woli wyrobionej przez lata medytacji odpierał ataki magicznych Djinnów. W końcu Malor, który był najbardziej okrutny z Djinnów, stracił cierpliwość i uniósł rękę by zadać ostateczny cios. Jednakże kiedy jego zabójczy bułat miał już odciąć głowę wielkiego pustelnika, głos Gabela zabrzmiał donośnie w komnacie rozkazując Malorowi opuścić broń. Potężny Malor mimo tego, że przepełniony gniewem, posłuchał króla.

Gabel zaciekawił się Daramanem, który nie okazywał żadnego strachu czy bólu. Wystawiał go na wiele prób, próbował go przekupić ogromnymi bogactwami Djinnów, lecz ten odrzucał je równie łatwo co tortury. Z czasem Gabel zaczął traktować wielkiego Daramana jak swojego mistrza. Wiele razy Daraman niezwykle zadziwiał króla Djinnów, udzielając mu odpowiedzi na dręczącego go od wieków pytania.

Pewnego dnia Gabel opowiedział Daramanowi o wizjach i snach prześladujących go od wielu lat i zapytał się go o poradę. Wielki mędrzec poprosił króla o otwarcie jego duszy. I Gabel otworzył swoje serce i duszę dla niego. Kiedy Daraman spojrzał w głąb jego duszy, zrozumiał ból i zagubienie, które było w niej. Uronił wtedy gorzkie łzy współczucia dla Gabela i dla całej jego rasy. Zobaczył, że Djinny są opuszczoną rasą, która została porzucona przez ich stwórcę. Jego łzy zamarzły w nieskazitelne niebieskie kryształy w momencie gdy opuściły jego oczy. Legenda głosi, że łzy opuszczone na ziemię powodują iż woda wytryskuje z niej gdziekolwiek zostaną upuszczone. Wkrótce w rasie Djinnów rozprzestrzeniła się filozofia Daramana i do dziś ma on wielu naśladowców.
Od dawna Malor snuł plany i spiski w ścisłej tajemnicy. Używając gróźb i obietnic zjednywał sobie sojuszników. Wiele Djinnów nie zgodziło się zdradzić Gabela, ale większość z najsilniejszych Djinnów-wojowników dołączyło do złego Malora. Rebelianci byli dobrze przygotowani i kiedy Malor wydał rozkaz do ataku jego siły uderzyły na pałac króla by zabić go jak najszybciej. Ich atak był zabójczy i strażnicy zostali pokonani w mgnieniu oka. Jednakże Gabel, który otrzymał wcześniej ostrzeżenie o szykowanym buncie, uciekł uratowany przez swojego bliskiego przyjaciela Fa’hardina. Król rozpoczął zbieranie wojsk by stłumić rebelię. W tym czasie Malor rozmyślał nad dalszymi posunięciami gdyż jego niecny plan zabicia Gabela nie powiódł się. Jednak żaden z nich nie przypuszczał, że jest to początek wojny, która będzie trwała przez eony.
W tej części zostały użyte fragmenty tekstów:
http://www.forum.hunted.pl/f35/cyklopy- … -6002.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/orki-ras … -6274.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/nieumarl … -6462.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/minotaur … -6936.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/krasnolu … -7078.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/smoki-w- … -7686.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/elfy-nie … -7696.html
http://www.forum.hunted.pl/f35/djinny-m … -7740.html

III część – Dalsze losy Tibii
Około tysiąc lat później, cywilizacja ludzka dużo się rozrosła. Tamtejsze Tibia city zmieniło się w Thais, powstały nowe miasta – Venore, bagienne miasto oraz Carlin – miasto kobiet. Krasnoludy i elfy także rozbudowali swoje cywilizacje. Krasnoludy zbudowały miasto Kazordoon, a elfy - Ab’Dendriel.  Cyklopy zbudowały własne podziemne miasto – Cyclopolis.  Miasto to było na terenie wyspy Edron.  Ludzie zbudowali tam miasto, które nazywa się tak jak wyspa – Edron.  Na wyspie Darama, podzielonej na pustynię i  dżunglę  - powstały 3 miasta. Jedno było na terenie dżungli i zwało się Port Hope. Pozostałe dwa zaś były na terenie pustyni . Jedno  zwało się Darashia, a drugie – Ankharmun.  Była też wyspa nowych, zwana Rookgaard. Wszyscy nowi tam się znajdowali. Kilka lat później powstała Wyspa Przeznaczenia. Tam wszyscy, którzy odeszli z Rookgaardu wybierali swoją profesję. Niektórzy zostawali na Rookgaardzie. Zwali się rookstayerami. Pół roku potem powstała wyspa Yalahar, rozbita na 9 części, a tylko w jednej możesz czuć się bezpieczny. Potwory zbuntowały się i robiły czasami ataki na miasta. Tibia z miasta  stała się krainą.
Ta część jest mojego autorstwa
3.Wikipedia, która nam pomoże
Nie wiesz, gdzie jest dany NPC albo potwór? Chcesz dowiedzieć się więcej o Tibii? Wejdź na tą stronę :
http://tibia-wiki.net/wiki/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
4.Regulamin
1. Nie herosujemy (np. *Idzie na dragony i wszystkie deda*)
2.Nie spamujemy !
3.Jak oceniasz Tibię po grafice to nic nie pisz.
4.Posługujemy się tą mapą: http://tibia-wiki.net/images/Tibia-CipSoft.jpeg
5.O lootach decyduję tylko ja
5.PvP
Od poniedziałku do piątku jest normal PvP
W sobotę jest hardckore PvP
W niedzielę i święta jest non-pvp
6.Słowniczek
*Idzie na raty* - Czynność bohatera. Piszemy zawsze w trzeciej osobie
-Idę na raty
-Ja też ! – Dialog
Chyba pójdę na raty...
-KTO IDZIE ZE MNĄ NA RATY? – Krzyk
-Idę na raty – Szept
Plaga szczurów atakuje Rookgaard – takim czymś mogę sterować wydarzeniami w grze
7.Przykład karty postaci
Nick: Nasz nick w margonem
Nick w miasteczku : Nasz nick w miasteczku
Level : Na początku  1
Profesja : Pole zostawiamy puste, gdy wyjdziemy na maina lub zostaniemy na rooku uzupełnię to pole.
Outfit : Nasz outfit w grze. Musi być „Tibijski”
Ekwipunek : Miecz, zbroja, tarcza, hełm i spodnie. Gdy zdobędziemy jakiś bardzo potrzebny przedmiot w grze,  dodaję go tutaj.
8.Przykład wypełnienia karty postaci
Nick: Slenis
Nick w miasteczku : Ahranos
Level : 1
Profesja :
Outfit : http://img145.imageshack.us/i/aaaaalp6.jpg/
Ekwipunek : Miecz, zbroja, tarcza, hełm i spodnie.
9.Wasze karty postaci
Nick: Sachees
Nick w miasteczku : Gormitias of Saphire
Level : 1
Profesja :
Outfit : http://img145.imageshack.us/i/aaaaalp6.jpg/
Ekwipunek : Miecz, zbroja, tarcza, hełm i spodnie.


Moje różne wcielenia:
Na co dzień
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/4111224.png[/img]
Boże narodzenie
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/0b68341.png[/img]
Wielkanoc
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/e852977.png[/img]
Moje urodzinki(24.07)
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/fdd0413.png[/img]
Noc
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/c75f376.png[/img]
Na łonie natury
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/65e7953.png[/img]
W okolicy wulkanu
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/3038524.png[/img]
Pod wpływem magii
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/3b39283.png[/img]
W walce
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/9bcf204.png[/img]
Na koncercie
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/ab3d533.png[/img]
Po jedzeniu kurczaka
[img]http://i546.photobucket.com/albums/hh422/Gormitas/4b21692.png[/img]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.063 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.yabssorborn.pun.pl www.nmcpowenzabrze.pun.pl www.zmierzchomania.pun.pl www.interprzestrzen.pun.pl www.coolhogwart.pun.pl